2012-05-14 22:56:09
Zakończenie projektu Comenius w Szwecji
W deszczowy, niedzielny poranek 6-go maja grupa 12 uczniów z przelewickiego gimnazjum wraz z opiekunami: p. Renatą Kozicką, p. Eweliną Urban i p. Dariuszem Łyczkiem rozpoczęli długą i pełną zwrotów akcji podróż do szwedzkiej miejscowości Trosa na tzw. Tydzień Europejski i zakończenie projektu Comenius 2010 – 1012 pn. „Tradycyjne budowle średniowieczne oraz budowle XV–XVI-wieczne jako część europejskiego dziedzictwa kulturowego”. Oprócz młodzieży z Gimnazjum w Przelewicach w Tygodniu Europejskim wzięli udział gimnazjaliści oraz ich opiekunowie ze szkoły w Woldegk (Niemcy) i ze szkoły Tomtaklintskolan w Trosa (Szwecja).
Po podróży samolotem, podczas której mogliśmy podziwiać z lotu ptaka piękne krajobrazy Szwecji: zatoczki nad Morzem Bałtyckim, lasy, pola i miasta, jeszcze większy zachwyt wzbudziły w nas widoki podziwiane zza okien pociągu i autobusu. W Trosa przywitała nas opiekunka projektu ze szkoły Tomtaklintskolan p. Anna-Karin Olsson, z którą udaliśmy się na powitalną kolację.
Podczas pobytu w Szwecji spędziliśmy czas w sposób twórczy i aktywny. Zaczęło się od wizyty w Tomtaklintskolan i przywitania gości przez dyrektora szkoły. Uczestnicy projektu zostali podzieleni na grupy mieszane, które uczestniczyły w lekcjach: biologii, języka angielskiego, szycia, zajęciach technicznych i chemii. Zarówno nauczyciele jak i uczniowie z Polski i Niemiec byli szkołą w Szwecji zachwyceni: „...Spodobała mi się szkoła w Trosa. Mają oni dość nietypowe przedmioty szkolne takie jak robótki ręczne. To podobało mi się najbardziej”.(Paulina Legieżyńska, 16). „...Szkoła jest nowoczesna i dobrze wyposażona”. (Patrycja Wilczak, 16). „Na sali gimnastycznej było dużo przyrządów do ćwiczeń, które przydałyby się w naszej szkole”. (Mariusz Prajzendanc, 16) W pracowniach plastycznej, lekcji techniki, czy szycia uczniowie mają dostęp do wszystkich potrzebnych im materiałów: od nici, tkanin, maszyn do szycia poprzez śrubokręty, klucze, młotki, piłki ręczne do drewna itp. Poza tym każda sala lekcyjna ma do dyspozycji laptopy z dostępem do sieci, z których uczniowie korzystają podczas lekcji. „...Szkoła jest bardzo nowoczesna i kolorowa. Bardzo podobały mi się sale do zajęć technicznych oraz stołówka”.(Alicja Jabłońska, 14 l.). „W Szwecji najbardziej podobał mi się (…) wystrój i wyposażenie szkoły. Brak dzwonków”. (Kinga Świderska, 15 l.). Na szkolnych korytarzach można natknąć się na prace wykonane przez uczniów: m.in. zegary, szkice, plakaty i obrazy. Wszyscy opiekunowie wycieczki byli pod wrażeniem zaplecza dla nauczycieli, gdzie brak jest tradycyjnego pokoju nauczycielskiego, a są mniejsze pomieszczenia, dobrze wyposażona kuchnia i salonik.
Po wizycie w szkole nastąpiło spotkanie z władzami gminy Trosa, gdzie p. Inger Alvinger, włodarz gminy, przedstawiła nam historię jej powstania, jej sukcesy i planowane kierunki rozwoju. Po spotkaniu udaliśmy się łodzią na wyspę Kramo, która jest rezerwatem przyrody. W trakcie pobytu uczniowie mieli szansę odwiedzić szwedzkich uczniów w ich domach. „...Mogliśmy zobaczyć jak mieszkają szwedzcy uczniowie, posłuchać ich języka, a także próbować coś powiedzieć”. (Magdalena Ptak, 14).
W kolejnym dniu uczestnicy projektu, podzieleni na grupy polsko-niemiecko-szwedzkie i wyposażeni w aparaty fotograficzne, wyruszyli w podróż po Trosa szlakiem dziedzictwa kulturowego (Heritage Trail) w poszukiwaniu ciekawych zdjęć do konkursu fotograficznego. Po wyczerpującej wycieczce po malowniczej miejscowości, uczniowie wzięli udział w różnego rodzaju konkursach, które miały na celu sprawdzenie ich umiejętności zręcznościowych oraz wiedzy o krajach europejskich. Zabawy i śmiechu było co niemiara, poza tym uczniowie mieli szansę wykazać się znajomością języka angielskiego. „Podczas pobytu w Szwecji najbardziej podobała mi się praca w grupach razem z uczniami z Niemiec i Szwecji. (...) Ludzie byli (…) niezwykle otwarci i komunikatywni. Myślę, że zaprzyjaźniliśmy się z nimi”. (Aleksandra Skwarek, 15).
Ostatniego dnia wybraliśmy się do stolicy Szwecji – Sztokholmu. Tam zwiedziliśmy dwa spośród 84 muzeów: Muzeum Vasa, gdzie znajduje się wyłowiony po 333 latach wrak okrętu flagowego szwedzkiej floty, który to zatonął zaraz po wypłynięciu w pierwszy rejs; oraz Muzeum Średniowiecznego Sztokholmu, gdzie przewodnik opowiedział nam historię powstania miasta, oraz kilka interesujących faktów o życiu jego mieszkańców w średniowieczu. Poza tym, szwedzcy uczniowie byli naszymi przewodnikami po Starym Mieście.
Kulminacyjnym momentem pobytu była pożegnalna kolacja w dawnym młynie wodnym, podczas której uraczono nas tradycyjnymi szwedzkimi daniami. Nastąpiły podziękowania, pożegnania, ale również zacieśnienie więzów przyjaźni pomiędzy biesiadnikami. Po kolacji wszyscy żałowali, że nasza wizyta trwała tak krótko, ale mamy nadzieję, że będziemy mogli się spotkać przy okazji kolejnych projektów, ponieważ to świetna okazja żeby poznać inną kulturę, obyczaje, a przede wszystkim nowych ludzi. „Te kilka dni spędziłam (…) w przemiłej atmosferze. Życie w Szwecji różni się od życia w Polsce. Jest tam o wiele spokojniej oraz ciszej.(..) Wszyscy szanują siebie nawzajem, są jak jedna wielka rodzina”. (Julia Soska, 14). „Widoki zapierały dech w piersiach”. (Mateusz Kustra, 15). „Krajobraz jest bajeczny, jest czysto i bezpiecznie”. (Alicja Jabłońska, 14).
Autor: Ewelina Urban